|
Czarna seria trwa dalej. Tym razem lepsza na Naszym boisku okazała się Zgoda Chodecz z która Orzeł przegrał 0:2. Nasza drużyna przekonała się jak okrutna jest piłka. Będąc drużyną lepszą, stwarzając kilka dogodnych sytuacji przegrywamy mecz. Niestety taki jest sport. W tabeli zajmujemy odległą 10 lokatę. Zgoda po zwycięstwie jest na 5 miejscu.
Na jaką kol wiek zdobycz punktową Nasz Orzełek czekał już od 4 kolejek ligowych. Wszyscy mieli nadzieje iż przełamanie nastąpi w kolejnym spotkaniu na własnym obiekcie w mecze ze Zgodą Chodecz. Jednak przeliczyliśmy się.
Od początku spotkania oglądaliśmy grę toczoną głównie w środkowej strefie boiska. W 6 minucie pierwsza groźna akcja gości i od razu bramka. Jeden z pomocników zagrał prostopadła piłkę na skrzydło. Żaden z graczy Orła nie zdołał przeciąć podania i skrzydłowy Zgody stanął oko w oko z Czarkiem Lewandowskim i strzelił obok interweniującego bramkarza Orła. Zgoda prowadziła a Orzeł od razu ruszył z arakami na bramkę gości. Gospodarze nie potrafili jednak skonstruować dogodnej sytuacji. Groźnie robiło się po stałych fragmentach ale dobrze, umiejętnie i szczęśliwie grała obrona Zgody wraz z bramkarzem. Dopiero w 23 minucie Piotr Wypij z lewego skrzydła wpadł w pole karne i uderzył obok bramki. Dziesięć minut później ponownie Pepi ruszył lewym skrzydłem i zagrał piłkę na 16 metr do Piotrka Lewandowskiego. Ten uderzył jednak piłka minimalnie przeszła obok słupka bramki przyjezdnych. I to tyle z ciekawych akcji w pierwszej części meczu. Zgoda do przerwy prowadziła w Służewie 1:0.
W drugiej części gry Orzeł zdecydowanie zdominował drużynę Zgody. Ale na nic się to nie zdało. W minucie dobrą okazję miał Kamil Jakóbczak który na 16 przedryblował dwóch obrońców gości i oddał strzał który nieznacznie minął bramkę. Orzeł cały czas atakował jednak nie udawało się wyrównać. Znakomitą szansę miał Mikołaj Zielonka, który po jednym z dośrodkowań strzelił głową z bliskiej odległości nad bramką. Gracze Zgody w pewnym momencie bronili się w 10 we własnym polu karnym. W 31 minucie na strzał z 30 metrów z rzutu wolnego zdecydował się się Adrian Jakóbczak i był bliski zdobycia gola. Piłka odbiła się od poprzeczki i trafiła na 16 metr do Sławomira Cieślakiewicza. Wprowadzony w drugiej części gry pomocnik Orła ładnie uderzył z pół obrotu jednak piłka ponownie przeszła minimalnie obok słupka bramki. W doliczonym czasie gry zabójczą kontrę wyprowadzili goście. Niezdecydowanie Marka Tobiasza wykorzystał jeden z graczy Zgody i uruchomił na skrzydle swojego kolegę. Ten pociągnął od połowy boiska lewą flanką i dograł piłkę na 5 metr do niepilnowanego zawodnika z Chodcza a ten nie miał problemów ze zdobyciem drugiego gola. Chwilę później z prawej strony piłkę w pole karne wrzucał Bartek Zieliński a futbolówka trafiła ponownie w poprzeczkę. Do końca gry wynik nie uległ zmianie i Zgoda wygrała w Służewie 2:0.
Orzeł poniósł piątą ligową porażkę z rzędu. Tym razem będąc drużyną lepszą, Jednak to Zgoda wykorzystała swoje dwie jedyne sytuacje i wywiozła ze Służewa cenne 3 pkt. W tabeli spadamy co raz niżej. W ostatniej jesiennej kolejce zagramy z MGKS Lubraniec. I to właśnie na boisku w Lubrańcu postaramy się przerwać tą fatalną passę.
Link: http://www.fotosik.pl/u/markuswollf/album/1520406
Link pochodzi ze strony klubowej Zgody Chodecz: http://chodecz.futbolowo.pl/
Najbliższa kolejka 1 |
A-klasa » Włocławek |
|