- autor: orzelsluzewo, 2012-05-20 11:40
-
W sobotnie popołudnie drużyna Orła podejmowała zespół Lubienianki. Po bardzo interesującym spotkaniu, obfitującym w składne akcje Orzeł pokonał rywali 2-0.....
Orzeł rozpoczął spotkanie osłabiony brakiem Tomka Światkowskiego oraz pauzującego za kartki Piotrka Lewandowskiego. Z konieczności na nietypowej dla siebie pozycji prawego pomocnika zagrać musiał Marek Tobiasz.Początek meczu, to próby ataków z obu stron. Orzeł w tym okresie próbował stworzyć sobie sytuacje podbramkowe jednakże w poczynaniach zawodników zbyt wiele było nerwowości. Nasi piłkarze niepotrzebnie chcieli jednym zagraniem przedostać się po pole karne Lubienanki, która w pierwszej połowie stwarzała wrażenie bardziej poukładanej w swych poczynaniach. W naszym zespole brakowało zrozumienia, zbyt duża była przerwa między formacjami, a poczynania zawodników wkradły się nerwy, które były początkiem dyskusji i wzajemnych pretensji. W pierwszej odsłonie brakowało klarownych sytuacji i zakończyła się ona wynikiem 0-0, w której mieliśmy szczęście kiedy to Bratek uratował nas przed stratą gola.
Druga połowa po wyjaśnieniu kilku spraw w szatni zaczęła się dla Orła perfekcyjnie. Od środka z piłką ruszyli nasi piłkarze, przed polem karnym futbolówkę przyjął Robert Jakubowski, wyłożył ją Mariuszowi Wesołowskiemu, który strzałem z kilkunastu metrów wyprowadził Orzeł na prowadzenie. Od tego czasu nasi zawodnicy grali bardzo dobrze, wymieniali dokładne podania, a współpraca między formacjami wreszcie funkcjonowała tak jak należy. W środku pola rządzili Tomek Kaszak i Kamil Jakóbczak, a z przodu Robert i Szymon. Współpraca dwóch ostatnich zaowocowała w drugiej połowie stworzeniem kilku sytuacji, które bez słowa przesady można nazwać stuprocentowymi, jednakże szwankowała skuteczność i brakowało przysłowiowego szczęścia, kiedy to piłka trafiła w słupek. Dodać do tego należy skuteczną grę bloku obronnego z ofiarnie grającym z kontuzją Adrianem Jakóbczakiem. Gdy wszystkim wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 1-0, skuteczną akcję przeprowadził duet napastników Orła, Szymon-Robert i ten ostatni zdobył zdobył swą kolejną bramkę w rozgrywkach.Orzeł - Lubienianka 2-0.Był to bardzo dobry mecz, Lubienianka wspólnie z Orłem stworzyła ciekawe i emocjonujące widowisko. Gra naszego rywala była pookładana, a zawodnicy posiadają spore umiejętności i możliwości. Spotkanie z racji dobrego poziomu obu zespołów było zacięte i obfitowało w ładne akcje, strzały. Było w tym spotkaniu wszystko: walka, strzały, parady bramkarskie i gole. Oby więcej takich spotkań.
W zespole Orła za ten mecz, a zwłaszcza za drugą połowę pochwalić należy całą drużynę.
Za mecz pochwalić trzeba też sędziów którzy swymi decyzjami nie wprowadzali nerwowości na boisku.
W najbliższą Sobotę Orzeł jedzie do Dobrzynia na arcytrudne i ważne spotkanie z miejscową Wisłą.
brawo orly
