|
Sobotnie mecz z solidną ekipą z Tłuchowa zgodnie z oczekiwaniami nie należał do łatwych. Po trudnym spotkaniu Orzeł po dwóch golach Roberta Jakubowskiego pokonał tłuchowian 2-0.
Tak jak się spodziewano spotkanie nie było ładnym widowiskiem, mecz obfitował w walkę, która przysłoniła aspekty techniczne. Rywale zagrali w tym spotkaniu bardzo ambitnie i agresywnie, nie bawiąc się w zawiłe rozwiązywanie akcji - obowiązywała zasada " byle dalej". Do takiego sposobu gry przystosowali się nasi zawodnicy, którzy nie potrafili dłużej utrzymać się przy piłce, aby poklepać futbolówkę i rozciągnąć zawodników z Tłuchowa, żeby dłużej pobiegali za piłką. Zespół Orła za wszelką cenę chciał szybko zdobyć gola, co powodowało dużą niedokładność w naszych poczynaniach.
Orzeł w pierwszej połowie zdobył bramkę autorstwa Roberta Jakubowskiego, który wykorzystał dobre zagranie Radka Wesołowskiego ( zastąpił jeszcze w pierwszej połowie Kamila Bobińskiego z racji jego kontuzji) i z bliska pokonał bramkarza gości. Do końca pierwszej odsłony obraz gry nie uległ zmianie.
Druga połowa była lepsza w wykonaniu zespołu Orła ( nieznacznie), dalej atakował, szarpał, ale bez pewnego pomysłu na zdemontowanie skomasowanej obrony gości. Wynik udało się podwyższyć ponownie Robertowi Jakubowskiemu, który w 85 minucie "objechał" bramkarza i zapewnił dwubramkowe zwycięstwo naszej ekipie.
Na pewno wpływ na postawę obu zespołów miała pogoda, która pasował bardziej do plażowania aniżeli do gry w piłkę, dlatego też chwała drużynom, że pomimo pogody zaprezentowały wolę walki.
Z punktu widzenia Orła, ważne są 3 punkty zdobyte w takim meczu kiedy niewiele wychodzi. Ważne cele, a takim jest niewątpliwie awans, zdobywa się właśnie i przede wszystkim takim spotkaniami, gdzie pomimo przeciwności dopisuje się punkty o które wszyscy mogą policzyć, natomiast o stylu już za kilka dni wszyscy zapomną. Dla wszystkich liczy się cel, i gdybyśmy wszystkie mecze mieli zagrać w takim stylu, ale dopisać sobie punkty do ligowej tabeli - tak może być.
W najbliższej kolejce Orzeł podejmuje kolejnego niewygodnego rywala preferującego walkę na całym placu gry, czyli Polonię Bytoń.
Pozostałe wyniki ułożyły się po myśli Orła: liderująca Jagielonka straciła 2 punkty w Stawkach gdzie padł remis 3-3 natomiast w hicie 12 kolejki Wisła podzieliła się punktami z Ziemowitem remisując 2-2. Zgodnie z planem 3 punkty dopisujemy Lubieniance.
ładnie, ładnie - cicho, cicho bez napinki jesteśmy już za plecami Jagielonki
Zjednoczeni - Orzeł 2-1 (1-1).
Mecz wygraliście, ale co sędzia wyprawiał to masakra. Tak to jest jak sędziuje znajomy.
no tak sędzia był słaby, ale mógł być jeszcze słabszy ( potrafi bo już udowodnił) natomiast nie zmienia to ogólnego obrazu, iż wyniku nie wypaczył i nawet gdyby sędziował lepszy arbiter wynik byłby podobny - musisz się z tym zgodzić.pozdrawiam
za tydzień Jagielonka gra z Lubienianką, ktoś zgubi punkty, może oba zespoły. Wisła gra w Kruszynie i wcale nie musi wygrać, ale najpierw trzeba zrobić swoje o wygrać z Polonią.
Co wy chcecie od sędziego? Nie wydaję mi się, żeby komukolwiek pomagał, skoro goście przyjechali w 11, to czego możecie wymagać
no właśnie i nie byli wogóle tacy słabi
cięszko wam
kruszyn powoli sie odradza juz wrucil stary bramkarz od jesieni czub tabeli
jak dla mnie Aklasa dla orla
dla kruszyna sezon nie jest wcale stracony, teraz jak nie graja juz o nic to jest szansa zeby sie odbudowac naprawic atmosferę w ekipie i powrócić do dobrej formy
Własnie nie jest straco0ny sezon odbudować się chłopaki i gramy między sobąw A klasie :)
kiedy mecz?
Najbliższa kolejka 1 |
A-klasa » Włocławek |
|